Problemy z TS180S
Odebrałem od pani Grażyny Sieradzkiej po mężu SK Zdzisławie SP1II sprzęt w składzie:
TS180S, TS520, TS820, Radiotelefony tzw. blaszaki, zasilacze własnej konstrukcji do radiotelefonów, wzmacniacz do trx-a Jowisz.
Celem tego działania jest sprzedaż urządzeń.
Aby właściwie opisać sprzęt, który chcę sprzedać należało sprawdzić w jakim jest stanie technicznym.
Zacząłem od TS180S i tu pierwsze problemy. Transceiver nie uruchamiał się. Powodem był uszkodzony włącznik zasilania. Po naprawie tej usterki objawiły się kolejne problemy: nie działał wyświetlacz i zanikał odbiór przy skręcaniu pokrętła IF SHIFT. Zacząłem od sprawdzania i regulacji napięć 8,1V i 8V. Sprawdziłem kondensatory elektrolityczne, miały wielokrotnie zaniżone wartości. Wymieniłem wszystkie odpowiedzialne za stablizację napięć na nowe.
Wyświetlacz reagował na naciskanie płytki (COUNTER).
Poprawiłem wszystkie luty, niestety problem nie znikał. Analizując oscyloskopem przebiegi trafiłem na przerwę w metalizacji otworu. Wydawało się, że problem rozwiązany. Zabrałem się za sprawdzenie częstotliwości pilotów (PREMIX UNIT) i powodu zrywania drgań. Tu koniecznością była wymiana trymerów TC2 i TC3. Po tej operacji dało się już precyzyjnie ustawić częstotliwości dla LSB, USB i CW, jednak nadal zmieniała się amplituda sygnału przy pokręcaniu IF SHIFT, a w skrajnym położeniu następowało zrywanie drgań. Po analizie schematu stwierdziłem że najbardziej podejrzanymi elementami są diody przełączające. Aby nie nadwrężać złącz łączących moduły w trakcie kolejnych prób wymieniłem wszystkie diody (D8 do D12)na BAT42.
Przypuszczenia okazały się słuszne. Problem ustąpił. Ustawiłem właściwe częstotliwości, wyregulowałem BIAS stopnia końcowego i przedwzmacniacza. Tranzystory stopnia końcowego były wymieniane wcześniej, zostały zastąpione odpowiednikami (MRF454). Nadszedł czas na próby nawiązania łączności. Robiłem to na działce ze względu na konfort (brak zakłóceń). Raporty dobre, sygnał czytelny. Moc wyjściowa w SSB do 160W na 80 i 40m. Czułość odbiornika dobra. Do wymiany pozostał charczący głośnik. Niestety wyświetlacz ponownie zgasł. Przy demontażu nastąpiło oderwanie się taśmy łączącej płytki (COUNTER i DISPLAY). Wymieniłem taśmę i do modułu COUNTER zakończyłem złączem 8 pinowym. Na szczęście rozstaw otworów pozwalał na tę modyfikację. Zabieg ten pozwalał na demontaż górnej płytki bez wyjmowania całego modułu. Poprawiłem na płytce COUNTER metalizację otworów wkładając w nie srebrzankę i lutując z obu stron płytki. Problem nie zniknął. Co może jeszcze powodować takie zachowanie? Dodałem kondensatory 100nF pod zasilanie bramek i wymieniłem kondensatory elektrolityczne. Po tej operacji wyświetlacz zaczął działać prawidłowo.
Prace nad usprawnieniem TS180S zajęły mi kilka dni. Pomimo problemów z wiekowym już sprzętem polubiłem go. Bardzo dobry odbiornik i nadajnik, dobrze uformowany sygnał. Te parametry zasługują na uznanie. Mankamentem jest brak współpracy z komputerem i tylko podstawowe pasma, bez WARC-ów. Odkupię go dla siebie.
Wiekowy sprzęt to kolejne problemy. Wyświetlacz ponownie zachowuje się źle. Po włączeniu nie pokazuje częstotliwości. Po nagrzaniu jest dobrze. Zbyt mała ampituda sygnału na bramce Q10. Dwie możliwości: tranzystor lub kondensator. Wymieniłem kondensatory ceramiczne wzmacniacza sygnału. Aby nie uszkodzić druku wylutowywałem każdą noge oddzielnie po skruszeniu kondensatora. Zabieg okazał się skuteczny. Wyświetlacz działa prawidłowo.